Tymczasem przedstawiam puszkę na ciastka. Została zrobiona ze starej puszki po płatkach śniadaniowych.
Z przodu znajduje się duży napis a na przykrywce grafika z Ciasteczkowym potworem. Oba przeniosłam na puszkę za pomocą transferu.
Całe pudełko prezentuje się tak:
Pokrywka
Nie ma to jak pierniczki wieczorową porą
:)
Witaj.Wynalazłaś fajną puszkę i ładnie ozdobiłaś. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńFenomenalna! :) piszę to zajadając ciasteczka OMNOMNOM :D
OdpowiedzUsuńCiasteczkowy potwór znalazł się na mojej puszce nie przypadkiem:) Też właśnie podjadam ciastka:)
Usuńbardzo pomysłowa puszka:))pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńŚwietna puszka i bardzo oryginalna! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpuszka genialna, zwłaszcza, że jestem fanką ciasteczkowego :) pierniczki to na bank bym zjadła myśląc, że to prawdziwe
OdpowiedzUsuńŚwietny transfer. Jaką metodą go wykonałaś?
OdpowiedzUsuńStosowałam metodę na wikol. Według mnie to - póki co - najlepsza metoda. Przenoszone obrazy są wyraźne a przy tym ten sposób jest prosty i szybki.
UsuńŚwietny pomysł!!!
OdpowiedzUsuńCiasteczkowy potwór jest super! Świetna puszka!
OdpowiedzUsuń